Wojsko Polskie – wartopamietac https://wartopamietac.mik.krakow.pl Kolejny blog oparty na WordPressie Tue, 17 Nov 2009 12:22:28 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.3.5 Uroczystości w Dniu Polskiego Państwa Podziemnego https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/30/odsloniecie-tablicy-pamiatkowej/ Wed, 30 Sep 2009 09:56:34 +0000 http://wartopamietac.info/?p=771 27 września – w Dzień Podziemnego Państwa Polskiego – o godzinie 13.00 w Kościele Garnizonowym p.w. Św. Agnieszki w Krakowie została odprawiona Uroczysta Msza Św. przez Ks. Prałata płka dra Stanisława Gulaka, Dziekana Wojsk Specjalnych, który też wygłosił okolicznościową homilię.

W Mszy św. uczestniczyli liczni Kombatanci AK ze swoimi pocztami sztandarowymi. 2 Korpus Zmechanizowany reprezentował Szef Sztabu Płk Andrzej Kuśnierek, Poczet Sztandarowy WP i Posterunek Honorowy pod tablicą memoratywną.

Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy upamiętniającej Wojsko Polskie i Polskie Państwo Podziemne w walce z okupantami 1939-1945 rozpoczęło wystąpienie Kpt. Jerzego Krusensterna, Prezesa Oddziału Krakowskiego Światowego Związku Żołnierzy AK.

Przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego tablicę odsłonili Mjr Kazimierz Kemmer „Halny”, Prezes Fundacji Muzeum Historii AK i Adam Rapalski, Dyrektor Muzeum AK, a poświęcenia jej dokonał Ks. St. Gulak, Proboszcz Parafii Wojskowej.

Pod tablicą kwiaty złożyli: Kazimierz Bujakowski, Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa, Kazimierz Barczyk, Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, Marcin Tatara, delegat Wojewody Małopolskiego i Tadeusz Żaba, Z-ca Dyrektora Muzeum AK.

Ceremonię uświetniły występy Chóru Cecyliańskiego.

tablica

(Źródło: Muzeum Armii Krajowej w Krakowie)

]]>
Spotkanie Kombatantów w 70. rocznicę utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/30/spotkanie-kombatantow-w-70-rocznice-utworzenia-polskiego-panstwa-podziemnego/ Wed, 30 Sep 2009 09:41:31 +0000 http://wartopamietac.info/?p=763 26 września, w przeddzień 70. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego, w Sali Obrad Rady Miasta Krakowa odbyło się uroczyste spotkanie kombatantów.

Po odśpiewaniu przez zebranych hymnu państwowego pod przewodnictwem Chóru Cecyliańskiego, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zaznaczył, jak ważna jest pamięć o polskim Podziemiu i przypomniał o powojennych zasługach żołnierzy.

Hołd weteranom oddał w przesłanym liście wicemarszałek Województwa Małopolskiego Roman Ciepiela. Podkreślił on wyjątkowość Polskiego Państwa Podziemnego, które było jedyną w okupowanej Europie strukturą państwową i zapewnił też o otwartości Województwa na problemy kombatantów.

Wspólną modlitwę poprowadził biskup Albin Małysiak, kapelan organizacji kombatanckich, odznaczony tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Wspominał, jak niemal 70 lat temu modlił się z partyzantami w lesie. „Tak jak ci nasi walczyli o Polskę – tak my dzisiaj musimy o nią walczyć” – mówił. Obowiązek wobec żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego nakazuje Polakom zgodę, a także włączanie się w życie polityczne. „Jesteśmy narodem zdolnym” – przekonywał, wzywając nie tylko do czynnego, ale i biernego udziału w wyborach.

„Dziękuję za to, że byliście i za to, że jesteście. Wojsko Polskie ma do czego nawiązywać” – tak zwracał się do kombatantów minister obrony Bogdan Klich. Podkreślił, że bez wyjątkowej generacji Polski Podziemnej, której jesteśmy spadkobiercami i dłużnikami, nie byłoby pokolenia „Solidarności” i roku 1989.

W krótkim referacie prof. dr hab. Stanisław Grodziski dowiódł, iż otoczona złą sławą i dezawuowana konstytucja kwietniowa spełniła swoją rolę dziejową, zapewniając ciągłość polskich władz państwowych podczas wojny. Następnie wykład o Polskim Państwie Podziemnym wygłosił dr Andrzej K. Kunert. Uroczystość zamknęły pieśni w wykonaniu Chóru, wśród członków którego znajdowali się również i kombatanci.

Tekst wystąpienia Ministra Obrony Narodowej Bogdana Klicha, list Wicemarszałka Województwa Małopolskiego Romana Ciepieli oraz galerię zdjęć ze spotkania znaleźć można na stronie Muzeum Armii Krajowej.

(Agnieszka Urbanowska)

]]>
Ulica Braci Hniłków w Krzeszowicach https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/28/ulica-braci-hnilkow-w-krzeszowicach/ Mon, 28 Sep 2009 08:09:51 +0000 http://wartopamietac.info/?p=728 Drugie spotkanie z cyklu Patroni krzeszowickich ulic, które odbyło się 24 września 2009 r. w siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej, poprowadziła Dorota Strojnowska. Grono słuchaczy nie było tym razem liczne, zapewne dlatego że w sąsiedztwie przyszłej ulicy Braci Hniłków nikt jeszcze nie mieszka. Nowe osiedle jest na razie w budowie.

Patron ulicy jest trochę jak daleki krewny – nie znamy go za bardzo, ale pojawia się tu i ówdzie w tle naszego życia: w adresie pocztówki z życzeniami świątecznymi, na zaświadczeniach, kwitach z pralni i mandatach. Rodzi się swego rodzaju zażyłość bohatera sprzed lat lub wieków z mieszkańcami ulicy, której patronuje. Szczególnie, jeśli jest to bohater lokalny, który ulicę swojego imienia ma tylko w tym jednym miasteczku. W odróżnieniu od Kościuszki czy Mickiewicza – patronów powszechnych i pomnikowych – ci mało znani są inaczej odbierani: jednych mieszkańców intrygują, u innych nie wzbudzając żadnego zainteresowania. To trochę jak z dalekim stryjem, o którym widomo, że był bohaterem, ale nie pamiętamy, której wojny…

Bracia Hniłkowie – Antoni, Karol i Ignacy – patrioci czasów pokoju i bohaterowie dwóch wojen, bez wątpienia zasłużyli na swoją ulicę w rodzinnych Krzeszowicach. Jeśli tę nazwę zatwierdzi Rada Miejska, nazwana nią zostanie ulica na budowanym właśnie osiedlu domków jednorodzinnych, która przebiegać jednak będzie na tyłach budynków. Z powodu tej lokalizacji nikt przy ulicy Braci Hniłków nie zamieszka – ulica biegnąca wzdłuż fasad (czyli ta wymieniona w adresach) nazywa się inaczej. Tak więc Antoni, Karol i Ignacy Hniłkowie, uzdolnieni naukowo i artystycznie żołnierze polscy, towarzyszyć będą swoim rodakom jakby z drugiego planu, zaglądając w ich życie od ogrodów. Nie oznacza to wcale, że ulica bez mieszkańców jest mniej ważna. Przykładem jest serce Nowej Huty – plac Centralny, którego też próżno szukać wśród danych adresowych.

Dzięki wydanej przez Księgarnię Akademicką książce Doroty Strojnowskiej i Konstantego Klocka pod tytułem Bracia Hniłkowie bohaterowie zostali upamiętnieni wraz ze swoimi ciekawymi i tragicznymi losami. Ulica, tak jak i książka oraz skromna tablica na miejscowym cmentarzu, przypomina, że warto pamiętać…

(am)

]]>
Ulica Szarych Szeregów w Krzeszowicach https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/25/ulica-szarych-szeregow-w-krzeszowicach/ Fri, 25 Sep 2009 10:47:20 +0000 http://wartopamietac.info/?p=705 O pierwszym spotkaniu w ramach projektu Patroni krzeszowickich ulic, które poświęcone było Szarym Szeregom, napisała dla wartopamietac.info Dorota Strojnowska – prelegentka spotkania:

Ulica Szarych Szeregów znajduje się we wschodniej części Krzeszowic. Administracyjnie należy do Osiedla Jurajskiego. Została wytyczona wzdłuż skanalizowanego obecnie potoku, który płynął niegdyś jeszcze widoczną linią na osi północ-południe. Do tej pory rosną drzewa, które porastały lekką pochyłość terenu. Ulica została wytyczona w pierwszych latach 70. XX w. na gruntach należących wcześniej m.in. do rodziny Studenckich. Jest zorientowana na osi północ-południe. Od strony wschodniej graniczy z gruntami zajmowanymi przez gospodarstwo rolne PHRO, które ma tu swój budynek administracyjny, od strony zachodniej znajdują się następne bloki – przy ul. Długiej, oraz siedziba Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Krzeszowicach. Przy ulicy Szarych Szeregów mieści się posterunek policji, znajduje się tu także sklep spożywczy i hotel. Bloki zostały zasiedlone w drugiej połowie lat 1970. Swe miano ulica otrzymała na mocy uchwały Miejskiej Rady nr VII/28/77 z dnia 22 kwietnia 1977 roku. Jej przypomina bohaterskich harcerzy, którzy dla Ojczyzny narażali życie swoje i bliskich.

Nie jest to jedyna w naszym mieście forma upamiętnienia harcerskiej formacji. Upamiętniono także Olgę Małkowską, założycielkę pierwszej żeńskiej drużyny harcerskiej, tablicą wmurowaną w fasadę Starego Pałacu, jej imię nosi także skwer przed kościołem, na którym stanął głaz z tabliczką.

Przy wejściu do siedziby Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej znajduje się tablica memoratywna poświęcona harcerzom TWDH „Gęstwinów”. Na krzeszowickim cmentarzu znajduje się grób, w którym spoczywa jedna z bohaterek tej formacji – Maria Świecimska „Lwica”. Obok jej epitafium znajdują się słowa upamiętniające jednego z dowódców Szarych Szeregów w Krzeszowicach, Tadeusza Świecimskiego ps. „Karmin” i „Wit”, którego doczesne szczątki spoczywają na cmentarzu na Śląsku. Epitafium upamiętnia także harcerską działalność Leopolda Petka ps. „Ryś” i „Hipek”, który również odszedł już na wieczną wartę. Mogiła dh. Krystyny Makowskiej została oznaczona krzyżem harcerskim.

Dzieje krzeszowickich Szarych Szeregów nie doczekały się jeszcze źródłowego, naukowego opracowania, choć została podjęta taka próba – jest nią publikacja Armia Krajowa i Szare Szeregi w Obwodzie Krzeszowice, zredagowana przez Tadeusza Gawła i Tadeusza Świecimskiego, w której autorzy wykorzystali obok swoich wspomnień także opracowania tego tematu pióra Konstantego Klocka i Ryszarda Czaplickiego oraz przytoczyli teksty meldunków i rozkazów. Tradycje konspiracyjnego harcerstwa przekazuje następnym pokoleniom Krąg Seniorów ZHP im. Szarych Szeregów oraz harcerze zrzeszeni w krzeszowickim Hufcu ZHP. To z ich inicjatywy w centrum krzeszowickiego rynku znalazła się tablica poświęcona Obrońcom Ojczyzny. Wielkie zasług ma Komisja Historyczna, do której należeli m.in. dh hm Aleksandra Wróblewska, wieloletnia komendantka Ośrodka Harcerskiego, następnie Hufca Krzeszowice, a także Leopold Petek, Tadeusz Karmin-Świecimski, Józef Kukuła. Dzięki ich pracy zachowały się informacje o działalności Tajnych Wojennych Drużyn Harcerskich „Gęstwinów”.

„Przysięgam na znak Krzyża Świętego
Mam szczerą wolę
Służyć wiernie i wytrwale
Polsce Ojczyźnie mej.
Być posłusznym rozkazom
Przełożonych
Zachowując ścisłą tajemnicę.”
tekst przysięgi TWDH „Gęstwinów”

Harcerze spontanicznie uczestniczyli w zbrojnym oporze od pierwszych dni wojny. Pomagali gasić pożary, opatrywać rannych. We wrześniu 1939 roku do dyspozycji krzeszowickiego Komendanta Wojennego Miasta stanęła Drużyna Harcerskiego Pogotowia Wojennego. Pełniła służbę obserwacyjno-meldunkową, patrolowo-zwiadowczą, łącznościowo-informacyjną i wartowniczą, a także zadania pomocnicze – druhowie opiekowali się matkami z dziećmi i starcami oraz pełnili służbę sanitarną przy żołnierzach i cywilach rannych podczas nalotów.

Pierwsza tajna drużyna, im. Zawiszy Czarnego, powstała z końcem października 1939 roku. Wkrótce na terenie Krzeszowic rozpoczęły działalność Tajne Wojenne Drużyny Harcerskie „Gęstwinów”. W 1940 roku nastąpił podział: w Krzeszowicach rozpoczęło działalność „Miasteczko”, którego komendantem został Tadeusz Kukuła ps. „Roch”, a w okolicznych wioskach działał „Gęstwinów”, dowodzony przez Świecimskiego. W 1942 roku krzeszowiccy harcerze dołączyli do struktur Szarych Szeregów. Obowiązywały zasady konspiracji, jak w strukturach Związku Walki Zbrojnej, następnie w Armii Krajowej.

W komendzie obwodu AK Krzeszowice byliśmy wysoko oceniani i cieszyliśmy się wielkim uznaniem – wspominał po wojnie Karmin-Świecimski. – Nazywano nas oczami i uszami obwodu. Nasze meldunki zawsze były uznawane za prawdziwe. Szare Szeregi…. umiały docierać do najtrudniejszych placówek i miejsc. … mieliśmy wszędzie wtyczki i znajomości. Znaliśmy prace i zamiary okupanta na PKP, Poczcie, w Urzędzie Pracy. Wiedzieliśmy, co dzieje się w Pałacu Franka, Urzędzie Miasta, granatowej policji, Baudienście itp. … Krzeszowice, w których znalazł swą siedzibę w pałacu Potockich gubernator Frank otoczony gestapowcami i szpiegami, stały się silną placówką naszej pracy konspiracyjnej, na czele której stał dh „Roch” Tadeusz Kukuła, pracujący z trzema drużynami… Poza Krzeszowicami silne ośrodki były w Siedlcu, Żbiku, Czernej, Czatkowicach, Gwoźdźcu, Tenczynku, Dubiu, Racławicach i okolicznych wioskach. Praca ta była ciężka, niebezpieczna i odpowiedzialna. …

Działały sekcje wywiadu i propagandy tzw. małego sabotażu, które miały za zadanie utrudniać okupantom wszelką działalność. Harcerze brali udział w szkoleniach wojskowych, prowadzonych przez oficerów Wojska Polskiego. Drużyna sanitarna niosła pomoc rannym partyzantom i ukrywającym się. Współpracowały z zaprzysiężonymi lekarzami. Dzięki znakomicie przygotowanemu rozpoznaniu i zaplanowaniu, harcerzom i akowcom udało się przeprowadzić wiele udanych akcji, podczas których zdobyli broń, mundury oraz środki sanitarne.

(zn)

]]>
Plan spotkań w ramach projektu „Patroni krzeszowickich ulic” https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/25/plan-spotkan-w-ramach-projektu-%e2%80%9epatroni-krzeszowickich-ulic%e2%80%9d/ Fri, 25 Sep 2009 10:17:06 +0000 http://wartopamietac.info/?p=693 Od połowy września w Krzeszowicach realizowany jest projekt Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej pt. Patroni krzeszowickich ulic. Przewidziane są następujące spotkania:

zaproszenie-calosc_www.indd

(zn)

]]>
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/23/odsoniecie-tablicy-pamiatkowej/ Wed, 23 Sep 2009 09:04:20 +0000 http://wartopamietac.info/?p=678 W dniu Polskiego Państwa Podziemnego, w niedzielę 27 września 2009 r. o godzinie 13.00, w 70. rocznicę powołania Służby Zwycięstwu Polski – Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej za spokój dusz śp. Żołnierzy Polski Walczącej odprawiona zostanie uroczysta msza święta w kościele garnizonowym pw. św. Agnieszki w Krakowie przy ul. Dietla 30. Nastąpi wówczas odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej Wojska Polskiego i Polskiego Państwa Podziemnego upamiętniającej walkę z okupantami w latach 1939–1945.
O godzinie 15.30 w Pałacu Sztuki w Krakowie otwarta zostanie wystawa Polskie Państwo Podziemne przeciwko broni V.

(Muzeum Armii Krajowej)

]]>
Historia jako źródło cierpień? – subiektywne spojrzenie na wystawę „taka piękna to armia była…” https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/21/historia-jako-zrodlo-cierpien-subiektywne-spojrzenie-na-wystawe-w-muzeum-historii-fotografii/ Mon, 21 Sep 2009 10:18:37 +0000 http://wartopamietac.info/?p=665 Z wystawy „taka piękna to armia była…” wyszłam z mieszanymi uczuciami. Arcyciekawe fotografie zostały bowiem spuentowane przez collage Tadeusza Kantora w żałobnej salce. Klęska wrześniowa – bo o nim mowa – nie bawi się w półcienie, wszystko jest dopowiedziane do ostatniej kropki nad „i”: jest i zwisający bezwładnie martwy Polak, i martyrologiczny krzyż, i dobitna smuga krwi.

W tym kontekście cała ekspozycja zyskuje swoisty klimat – iście żałobny. Na pamiątki z oficerskiej szuflady patrzy się niemal jak na guziki, które pozostały po ofiarach Katynia, na uśmiechniętych chłopców – z litością i wyższością – jak na osoby nieświadome rzezi, na którą wkrótce pójdą.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że wystawa nie pokazuje życia żołnierzy II RP, a raczej je opłakuje. I to w głębokiej melancholii, której czynnikami są w równej mierze lekki masochizm i czuły estetyzm. Muzeum Historii Fotografii ożywia żołnierzy II RP, by pogrzebać ich w końcowej sali o czarnych ścianach.

Jaka piekna armia to była

Nieokreślony sprzeciw, jaki budzi we mnie dominacja takiego tonu mówienia o międzywojennej i wrześniowej armii, jest o tyle pożyteczny, że prowokuje do pytań. Jak bowiem powinniśmy na nią patrzyć, jak o niej mówić? Z sentymentalną łezką w oku, z pobłażliwą litością, a może z pretensją – że żołnierze nie byli mniej piękni, a bardziej skuteczni? Z dumą (ale jak tu czuć dumę, gdy na myśl o wymiarach klęski, liczbie i cierpieniu ofiar wojny cierpnie skóra)? Z żałobą? Wdzięcznością? A może jak na ciekawostkę retro, pełen uroku przedpotopowy fotoplastykon, roztrzaskany na kawałki we wrześniu 1939 roku?

Narracja wystawy jest narracją barda wspominającego Troję lub zburzoną Kartaginę. Tyle że nie stoi on nad dymiącymi zgliszczami, lecz nad czarno-białą fotografią. Czy jego żałoba po zamordowanej II RP może zostać, mówiąc językiem psychoanalizy, „przepracowana”? Czy przepracowywać w ogóle możemy, powinniśmy, czy tego chcemy i jak mogłoby to w ogóle wyglądać? Czy jest możliwe?

Odpowiedzi nie są oczywiste, ale warto nad nimi pomyśleć.

(Agnieszka Urbanowska)

]]>
PZL P11.c – prelekcja Jana Hoffmanna https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/16/pzl-p11-c-prelekcja-jana-hoffmanna/ Wed, 16 Sep 2009 08:34:21 +0000 http://wartopamietac.info/?p=560 W niedzielę 13 września 2009 r. w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie Jan Hoffmann poprowadził niezwykłe spotkanie. Choć w planach było opowiedzenie o dwóch polskich samolotach, bez których działania polskiego lotnictwa w 1939 r. wyglądałyby zupełnie inaczej, czasu ledwo wystarczyło na opowieść o jednym z nich.

PZL P11.c – bo o niej (dla pilotów „P-jedenastka” była kobietą) mowa – okazała się niewyczerpaną inspiracją. Czterogodzinna opowieść kierownika zbiorów muzealnych objęła m.in. tworzenie koncepcji oraz budowę tego samolotu, detale konstrukcyjne i inżynieryjne, materiały wykorzystane do budowy, a nawet informacje o nowatorskim stosowaniu znaków identyfikacyjnych w lotnictwie. Opowieść wzbogacona była niezwykle różnorodnymi anegdotami.

Ten, kto oczekiwał, że usłyszy o udziale „P-jedenastki” w kampanii wrześniowej, mógł się nieco rozczarować. To jednak sam samolot jako perła ówczesnej inżynierii lotniczej, a nie jego rola w kampanii wrześniowej, stanowił główny trzon prelekcji Jana Hoffmanna. Nie można jednak odebrać autorowi ogromnego talentu do opowiadania w sposób porywający. Najlepszym świadectwem niech będzie to, że udało mu się na kilka godzin zainteresować nawet humanistów!

Ale też było czym. Szczególnie ciekawe wątki prelekcji to opowieść o powstającym „z niczego” w Polsce lat dwudziestych XX w. lotnictwie, w tym o malwersacjach finansowych (tzw. „frankopolu”), historii Zygmunta Pułaskiego – autora trzonu koncepcji „P-jedenastki”, czyli słynnego „skrzydła Pułaskiego”, znanego na świecie również jako „skrzydło polskie”, oraz historii przetrwania tego jedynego na świecie zachowanego egzemplarza PZL P11.c.

Jak twierdzi Hoffmann, muzealna „P-jedenastka” ocalała w utworzonym przez Hermanna Göringa w Berlinie muzeum politechniki, gdzie stanęła jako ewenement ówczesnej techniki już w jesieni 1939 r. Znalazła się w nim właśnie przez wspomniane „skrzydło Pułaskiego”, uznane za najlepsze skrzydło wśród górnopłatów. Co ciekawe, w 1943 r. samolot ewakuowano z Berlina po alianckich bombardowaniach w jednym z trzech transportów. Oprócz PZL P11.c z berlińskiego muzeum wywieziono także PWS 26, który również trafił do krakowskiego muzeum i stoi wraz z „P-jedenastką” w zabytkowym dużym hangarze. Na jego temat Jan Hoffmann planuje zorganizować następne spotkanie, którego dokładna data podana zostanie w przyszłym tygodniu.

(zn)

]]>
Portal internetowy Instytutu Pamięci Narodowej https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/14/portal-internetowy-instytutu-pamieci-narodowej/ Mon, 14 Sep 2009 15:07:42 +0000 http://wartopamietac.info/?p=523 Instytut Pamięci Narodowej przygotował na 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej godny polecenia portal internetowy Kampania Polska 1939. Zainteresowani znajdą tam interaktywną mapę Polski z okresu od 1 września do 5 października 1939 r. oraz niezwykle szczegółowe kalendarium. Opisaną dzień po dniu wojnę obronną 1939 r. poprzedza lista wydarzeń, które miały kluczowe znaczenie dla wybuchu II wojny światowej (pierwsze wydarzenie stanowi traktat w Rapallo z 1922 r.!).

Takie chronologiczne ujęcie uzupełniają fotografie i dokumenty archiwalne, fragmenty audycji radiowych oraz niemieckie i radzieckie filmy propagandowe. W zakładce Czytelnia zainteresowani znajdą artykuły z Biuletynu IPN oraz fragmenty polecanych publikacji książkowych Instytutu różnie powiązanych z II wojną światową.

Autorzy, chcąc trafić do różnych odbiorców, opublikowali na stronie również dwie gry okolicznościowe: Pamięć ‘39 oraz AWANS Zostań Marszałkiem Polski. W zakładce Rocznica znaleźć można natomiast listę wszystkich działań IPN organizowanych w całej Polsce w związku z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Osobna zakładka poświęcona została kobietom w Kampanii Polskiej.

(zn)

]]>
Sesja popularno-naukowa „Wojna zaczęła się w Tarnowie” https://wartopamietac.mik.krakow.pl/2009/09/11/sesja-popularno-naukowa-%e2%80%9ewojna-zaczela-sie-w-tarnowie%e2%80%9d/ Fri, 11 Sep 2009 12:28:36 +0000 http://wartopamietac.info/?p=504 Konferencja dla nauczycieli oraz uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych zorganizowana przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie jest kolejną odsłoną projektu Wojna zaczęła się w Tarnowie, w ramach którego 28 sierpnia 2009 r. na tarnowskim dworcu PKP otwarta została wystawa plenerowa o tym samym tytule.

W czwartek 17 września 2009 r. o godzinie 10.00 w auli tarnowskiego oddziału Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli uczestnicy spotkają się, by wysłuchać wykładów:

  • profesora Andrzeja Olejko z Uniwersytetu Rzeszowskiego – Ostatni sprawdzian Wojska Polskiego, zajęcie Spisza i Orawy jesienią 1938 r. – aspekty wojskowe i polityczne,
  • Pawła Korzeniowskiego z Uniwersytetu Rzeszowskiego – 6. Dywizja Piechoty jako przykład polskiego związku taktycznego na tle niemieckiej dywizji piechoty,
  • Arkadiusza Nalepka z tarnowskiego MCDN – Wojna obronna we wrześniu 1939 r. w ujęciu dydaktycznym.

Na koniec spotkania, w podcieniach Muzeum Okręgowego w Tarnowie nastąpi oficjalne otwarcie wystawy plenerowej zorganizowanej przez Muzeum – Śladami września. Garnizon „Tarnów”.

Konferencja ma charakter otwarty, organizatorzy proszą jednak o wcześniejszą rejestrację ze względu na ograniczoną liczbę miejsc (zgłoszenia przyjmuje Arkadiusz Nalepka, tel. 014 688 88 10 w. 128, e-mail a.nalepka@tarnow.mcdn.edu.pl lub nalepca@gmail.com).

(zn)

]]>