O czym jest „Zniewolony umysł”?
Wysłuchanie panelistów debaty „Zniewolony umysł – Umysł wyzwolony” nikomu raczej nie pomogło w wyjaśnieniu tej kwestii. Jak słusznie zauważył Adam Zagajewski, chyba każdy z uczestników debaty „przeczytał inną książkę” i o innej książce opowiadał. Moderator dyskusji Adam Michnik starał się, aby pytania dotyczyły filozoficznej wymowy tej książki w kontekście współczesnych zniewoleń umysłu:
- w Rosji Putina – realizującej model „demokracji suwerennej”,
- w byłej Jugosławii – w której członkowie jednej partii komunistycznej stali się przeciwnikami, nacjonalistycznymi rywalami toczącymi wojnę,
- w Izraelu – gdzie przeciwnicy Icchaka Rabina spalili jego kukłę w uniformie hitlerowskim,
- w Iranie – w którym rewolucja wyniosła do władzy fundamentalizm religijny,
- w USA – gdzie pewna grupa neokonserwatystów uznała, że poprzez wojnę zbuduje się lepszy świat.
Każda z odpowiedzi uczestników debaty raczej zaskoczyła Adama Michnika, ponieważ nie mieściła się w przestrzeni znaczenia książki Miłosza zaproponowanej przez moderatora. Dla Michnika, który – jak sam przyznał – książkę przeczytał w wieku 17 lat, była on wstrząsem, obrazem systemu, „który odwołując się do tego, co najlepsze w człowieku wydobywa z niego to, co jest najgorsze”. „Zniewolony Umysł” był więc ostrzeżeniem przed utratą wolności w imię innych (wyższych?) celów.
Rozmówcy poszli w odpowiedziach własnymi torami. Siergiej Kowaliow mówił o braku wiary w narodzie sowieckim w marksizm i systemie komunistycznym utrwalanym wyłącznie brutalną siłą. Dubravka Ugrešić skupiła się na ludzkiej potrzebie bycia razem, kosztem własnej tożsamości i „pozycjonowaniu się” w obliczu każdego systemu. Ramin Jahanbegloo odniósł się do rewolucji religijnej jako buntu kreującego nowy system opresji i zniewolenia. Robert Faggen odleciał od pytania opowiadając o USA jako kraju na zbiorowym „haju” po użyciu antydepresantów i narkotyków. Aharon Shabtai w bardzo przejmującej wypowiedzi przeprosił, że na „ziemi Auschwitz” reprezentuje kraj, który utworzył getto Gazę i zabrał przyszłość Palestyńczykom.
Jako całość debata stanowiła ciekawy kontrapunkt do książki „Zniewolony Umysł”, która w swej wymowie wciąż nie jest jednoznaczna i prowokuje do różnych odczytań. Na koniec rozmowy Adam Michnik porównał dzieło Miłosza do książki Arona „Koniec wieku ideologii”. Podczas gdy Aron rozprawiał się z komunizmem jako wyłącznie ideologią, Miłosz rozprawiał się również z własnym życiem i z własnymi wyborami. Być może dlatego książka ta prowokuje do tak skrajnych, odmiennych i osobistych odczytań. Z debaty wynika, że nie nie jest ona obecnie rozumiana wyłącznie jako opis mechanizmów zniewolenia, jest raczej opowieścią o życiu jednostek w systemie, w którym strategii współpracy może być więcej niż cztery.
Debata została zorganizowana w ramach Festiwalu Czesława Miłosza.
Relację z debaty można przeczytać tutaj (Onet) i tutaj (GW), Wyborcza.pl opublikowała również zapis fragmentów debaty.
(pk)
Inne wydarzenia rocznicoweTagi: Adam Michnik, Czesław Miłosz, festiwal, Festiwal Czesława Miłosza, Instytut Książki, Zniewolony Umysł