Projekt ai??zGrunwald 2010ai??? upamiAi??tnia 600-lecie zwyciAi??stwa wojsk polsko-litewskich nad potAi??gAi?? krzyA?ackAi??. Organizatorem uroczystoAi??ci rocznicowych jest Zamek KrA?lewski na Wawelu. Aby przypomnieAi?? triumf WAi??adysAi??awa JagieAi??Ai??y, zostaAi??y zorganizowane liczne wydarzenia kulturalne, sesje naukowe oraz konkursy.
TradycjAi?? Ai??wiAi??towania grunwaldzkiego zwyciAi??stwa i jego kolejnych rocznic zaprezentowano na wystawie pt.ai??zNa znak Ai??wietnego zwyciAi??stwaai???, ktA?rAi?? moA?na oglAi??daAi?? na Wawelu do 30 wrzeAi??nia 2010 r. WAi??rA?d eksponatA?w warto zobaczyAi?? m.in. zrekonstruowane chorAi??gwie krzyA?ackie znajdujAi??ce siAi?? swego czasu przy oAi??tarzu Ai??w. StanisAi??awa oraz inne trofea zdobyte w wojnie z KrzyA?akami.
Ai??eby przybliA?yAi?? zwiedzajAi??cym realia wydarzeAi?? sprzed szeAi??ciuset lat, zaplanowano rA?A?norodne dziaAi??ania edukacyjne ai??i?? wykAi??ady dla dzieci i dorosAi??ych oraz konkursy skierowane do mAi??odzieA?y. DokAi??adny program krakowskich obchodA?w bitwy pod Grunwaldem znajduje siAi?? na stronie Zamku KrA?lewskiego na Wawelu.
W dzień po krakowskim happeningu średniowieczny tabor z aprowizacją dla rycerstwa zmierzający na pola Grunwaldu dotarł do Warszawy.
W niedzielę 11 lipca tłumnie zgromadzeni mieszkańcy stolicy, a także turyści mieli okazję zobaczyć niezwykle barwny i żywiołowy przemarsz średniowiecznego orszaku, który wiódł Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy. Tam wszyscy chętni mogli oglądać pokazy i spektakle, wziąć udział w warsztatach edukacyjnych prowadzonych przez grupy pasjonatów średniowiecznego życia. Dopełnieniem części edukacyjno-historycznej był, prowadzony przez cały czas trwania imprezy, jarmark średniowieczny połączony z degustacją produktów regionalnych (m.in. miodów, ciast, soli bocheńskiej) z krakowskim obwarzankiem w roli głównej.
Licznie przybyli na plac Zamkowy widzowie z wielkim zadowoleniem smakowali krakowski przysmak zasłuchani w legendę o królu Jagielle, który przed słynną bitwą z Krzyżakami miał nakazać krakowskim piekarzom wypiekać obwarzanki dla oczekującego na bitwę rycerstwa.
Happening, średniowieczne kramy oraz kancelaria bardzo dobrze komponowały się w przestrzeni placu Zamkowego. Podobnie jak miało to miejsce w Krakowie, zwieńczeniem wydarzenia był spektakl Kuglarze w wykonaniu Teatru Gry i Ludzie, który cieszył się dużym zainteresowaniem i wywołał gorący aplauz wśród zgromadzonej publiczności.
Tej radości co obwarzanek żaden nie da ci kochanek
– rozległo się 10 lipca na Rynku Głównym i placu Szczepańskim podczas happeningu historycznego Małopolskie posiłki. Grunwald 1410-2010. Okrągłym przysmakiem, wypiekanym przez krakowian, mieli się posilać rycerze przed bitwą pod Grunwaldem. Ówczesne zwycięstwo – jak zaznaczył przybyły na sobotnie wydarzenie Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Nawara – zawdzięczamy zatem również tym, dzięki którym, parafrazując słowa sienkiewiczowskiego Zagłoby, kiszki żołnierzy nie bluźniły z głodu.
Obwarzanek okazał się jednak tylko pretekstem do przywołania wycinka XV-wiecznej historii. Heroldowie w strojach z epoki, okrążając Rynek, ogłaszali królewski rozkaz rozpoczęcia akcji aprowizacyjnej, a pozostali uczestnicy orszaku udowadniali werblami i dziarskimi okrzykami, że mimo upału duch w nich nie zginął. Średniowieczny tabor z posiłkami symbolicznie wyruszył na grunwaldzkie pola.
Wśród atrakcji zgromadzonych na placu Szczepańskim znalazł się między innymi warsztat kowalski oraz średniowieczna kancelaria, z rekonstrukcją prasy drukarskiej Gutenberga i imponującą kolekcją pieczęci na czele. Drużyna Jakuba Odrowąża zaprezentowała walkę na miecze, a zespół „Belriguardo” – pokaz mody i tańców z epoki. Roli publiczności nie ograniczono do oglądania: śmiałkowie, pod okiem instruktorów, próbowali swych sił w strzelaniu z łuku i celnym władaniu kopią, by w końcu wziąć udział w zabawie imitującej turniej rycerski. Nie zabrakło również warsztatów szycia stylowej XV-wiecznej chusty, nauki kroków tanecznych rodem ze średniowiecza oraz żonglerki. Na koniec Teatr Gry i Ludzie wystąpił ze spektaklem „Kuglarze”, będącym inspirowaną „Żywymi kamieniami” Berenta próbą odtworzenia atmosfery dawnych widowisk jarmarcznych.
Jedynym zgrzytem okazało się miejsce ulokowania imprezy. Połączenie secesyjnej architektury placu Szczepańskiego z niefortunnie odbywającą się w tym czasie ekspozycją fowistycznych, nawiązujących do sztuki Ameryki Środkowej rzeźb Clemensa Brielsa oraz ludowo-średniowiecznymi straganami tworzyło mieszankę estetyczną, na którą nie zasłużył nawet Ulrich von Jungingen!