warto pamiętać serwis rocznicowy

Ratownicy, górale, spiskowcy, ludzie pogranicza – 100 lat TOPR

TOPR

Historia Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowania Ratunkowego to ciekawa opowieść o Polsce wolnej, niezależnej, potrafiącej żyć, bawić się i tworzyć. TOPR jest również ważną częścią kultury polskich gór. Legenda Tatr, służba dla ratowania życia, natura i przyroda jako źródło wyjątkowej kultury, melting pot górali i intelektualistów. Te czynniki ukształtowały obraz służby górskiej. Warto pamiętać o tej rocznicy i o tym wyjątkowym środowisku ludzi związanych z górami.

  1. Mariusz Zaruski, pierwszy naczelnik TOPR był żeglarzem, narciarzem, alpinistą, fotografikiem, malarzem i polskim generałem walczącym w Legionach i wojnie polsko-bolszewickiej.
  2. Józef Oppenheim – kolejny naczelnik, był w młodości socjalistą, uciekinierem politycznym z rosyjskiego więzienia, taternikiem, fotografikiem, zbiegiem w czasie II wojny światowej z powodu żydowskich korzeni, a wkrótce po wojnie ofiarą niewyjaśnionego zabójstwa, o którym ćśśś… na Podhalu.
  3. Michał Jagiełło, naczelnik TOPR w latach 1972-74, jest przewodnikiem tatrzańskim, publicystą, pisarzem, był kierownikiem Wydziału Kultury KC PZPR, w latach 80-tych blisko związany z opozycją demokratyczną, pisarz „drugiego obiegu”, po 89 był wiceministrem kultury i sztuki oraz dyrektorem Biblioteki Narodowej.

Te trzy postacie to przykłady splotu dziejów tego środowiska ludzi z polską historią i pamięcią. Nie należy też zapominać o ich głównej działalności, czyli ratowaniu życia w Tatrach, o czym pięknie opowiada książka Jagiełły „Wołanie w górach”. W tym roku TOPR obchodzi 100. rocznicę powstania. Dla jej uczczenia powstał specjalny program rocznicowy. A wszystko zaczęło się od „urwanego śladu” nart Mieczysława Karłowicza w 1909 roku.

Warto przeczytać „Sto lat akcji” w Tygodniku Powszechnym oraz obejrzeć film pt. „Błękitny krzyż” Andrzeja Munka.

(pk)

Tagi: , , , , ,

Czekając na Turka

Wczoraj, 27 października 2009 r., na deskach Starego Teatru w Krakowie została ponownie wystawiona sztuka Andrzeja Stasiuka pt. „Czekając na Turka” w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, której premiera odbyła się pod koniec ostatniego sezonu. Spektakl powstał w ramach międzynarodowego projektu „After the Fall – Europa po 1989 roku” organizowanego przez Goethe-Institut we współpracy z teatrem Staatsschauspiel w Dreźnie, Biurem Teatralnym w Mülheim an der Ruhr (Theaterbüro Mülheim an der Ruhr) i Federalną Centralą Edukacji Politycznej (Bundeszentrale für Politische Bildung) przy wsparciu niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Oto, co napisano o sztuce na stronie Starego Teatru:

Akcja sztuki rozgrywa się na Przełęczy Dujawa (słow. Priesmyk Dujava, 556 m n.p.m.) – na granicy polsko-słowackiej, w granicznym (wododziałowym) łańcuchu Beskidu Niskiego. W miejscu tym do grudnia 2007 roku działało drogowe przejście graniczne Konieczna – Becherov. Obecnie, po wejściu Polski do strefy Schengen, przejście zniknęło, a pojawiło się oczekiwanie na NOWE, ale czy na pewno LEPSZE? I czy przez wszystkich witane z taką samą radością? Czy to prawda, że granica, „najświętsza ziemia kraju” została sprzedana i przez przełęcz poleci „magistrala łącząca dwa światy, zlewisko rzek morza Bałtyckiego i zlewisko morza Czarnego, karpacka brama, sześciopasmówka Dujawa…”? A jak już powstanie, to „stamtąd, z całego tamtąd, z północy na południe i tamtąd z południa na północ. Wszystko tędy pojedzie, arbuzy, volvo, kebaby, ryby, drożdże, plejstejszyny, rachatłukum, serwery, dekodery, kumin, czarczafy, imbryki, hybrydowe silniki, zebediko, lampy, alladyny, technologie, futurologie, orient, okcydent, aja sofia, brama brandenburska, pomidory, zmywarki, posypywarki, kremy do wąsów, inne kremy…”? Ale STARE, powołując się na wolność wyboru, jakoś nie chce się modernizować.

Zainteresowanych odsyłam do zachęcającej recenzji Anety Kyzioł zamieszczonej w „Polityce” oraz do filmu z cyklu SZOT (cykliczny program realizowany przez Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego i zespół e-teatr.tv):

Spektakl zobaczyć można dziś oraz w najbliższe dwa wieczory (28, 29 oraz 30 października 2009 r.) o godz. 19.15 na Dużej Scenie Starego Teatru oraz 2 listopada w Dreźnie i 5 listopada w Mülheim, gdzie w ramach finałowego przeglądu wystawione zostaną wszystkie sztuki biorące udział w projekcie „After the Fall – Europa po 1989 roku”.

(zn)

Tagi: , , , , , , , ,

Upadek muru berlińskiego – nowe spojrzenie na rok 1989

Gdzie byliście Państwo, gdy upadł mur? Jak wiedzie się „dzieciom przełomu” w zjednoczonych Niemczech i jak radzą sobie z przeszłością podzieloną pomiędzy Wschód i Zachód? A jak czuje się ktoś, kto w dziale delikatesowym domu towarowego KaDeWe nagle spotyka byłego oficera Stasi, który niegdyś go przesłuchiwał? Nasze Dossier 1989/2009 gromadzi wschodnie i zachodnie doświadczenia, rzuca światło na niemiecką historię i odkrywa nowe perspektywy.

Powyższy cytat pochodzi ze strony projektu Upadek muru berlińskiego – nowe spojrzenie na rok 1989, realizowanego przez Instytut Goethego. Niemiecką wizję przełomu sprzed dwudziestu lat poznajemy w czterech odsłonach.

Pierwsza, „Doświadczenie przełomu”, zawiera szereg wspomnień związanych z upadkiem muru. Organizatorzy zbierali materiał, dzwoniąc do osób z całej Republiki Federalnej Niemiec, wybierając losowo numery telefonów złożone z cyfr zawartych w rocznych datach przełomów: 1949 – powstania RFN i NRD, 1989 – upadku muru berlińskiego, oraz 2009 – jubileuszu przełomu ustrojowego. Tak dobranych respondentów pytano o przeżycia z dnia 9 listopada 1989 roku oraz zmiany, które zaszły w ich życiu od tamtego momentu.

Druga nosi tytuł „Kształtowanie wolności”, a poświęcona jest społeczeństwom w procesie przemian. Dlatego oprócz tekstów poświęconych kwestiom niemieckim – „dzieciom przełomu” oraz konstytucji niemieckiej w kontekście zjednoczenia – przeczytać tu można również o jednoczeniu się świata arabskiego oraz dramatycznych wydarzeniach, które w tym samym okresie miały miejsce w Ameryce Południowej.

Kolejna odsłona to „Przełom 1989” i jest bezpośrednio poświęcona przemianom 1989 roku oraz ich, nietypowej dla zmian tej skali, pokojowej formie.

Czwarta, ostatnia część portalu, to baza projektów powiązanych z rocznicą upadku muru berlińskiego realizowanych bądź współorganizowanych przez Instytut Goethego na całym świecie. Zwraca uwagę ich różnorodność, szczególnie zaskakujące są natomiast niektóre miejsca, w których odbywać się mają rocznicowe wydarzenia dotyczące upadku muru berlińskiego, takie jak Singapur czy Nowa Zelandia.

(zn)

Tagi: , , , ,

O czym jest „Zniewolony umysł”?

Czeslaw Miłosz, 1986Wysłuchanie panelistów debaty „Zniewolony umysł – Umysł wyzwolony” nikomu raczej nie pomogło w wyjaśnieniu tej kwestii. Jak słusznie zauważył Adam Zagajewski, chyba każdy z uczestników debaty „przeczytał inną książkę” i o innej książce opowiadał. Moderator dyskusji Adam Michnik starał się, aby pytania dotyczyły filozoficznej wymowy tej książki w kontekście współczesnych zniewoleń umysłu:

  1. w Rosji Putina – realizującej model „demokracji suwerennej”,
  2. w byłej Jugosławii – w której członkowie jednej partii komunistycznej stali się przeciwnikami, nacjonalistycznymi rywalami toczącymi wojnę,
  3. w Izraelu – gdzie przeciwnicy Icchaka Rabina spalili jego kukłę w uniformie hitlerowskim,
  4. w Iranie – w którym rewolucja wyniosła do władzy fundamentalizm religijny,
  5. w USA – gdzie pewna grupa neokonserwatystów uznała, że poprzez wojnę zbuduje się lepszy świat.

Każda z odpowiedzi uczestników debaty raczej zaskoczyła Adama Michnika, ponieważ nie mieściła się w przestrzeni znaczenia książki Miłosza zaproponowanej przez moderatora. Dla Michnika, który – jak sam przyznał – książkę przeczytał w wieku 17 lat, była on wstrząsem, obrazem systemu, „który odwołując się do tego, co najlepsze w człowieku wydobywa z niego to, co jest najgorsze”. „Zniewolony Umysł” był więc ostrzeżeniem przed utratą wolności w imię innych (wyższych?) celów.

Rozmówcy poszli w odpowiedziach własnymi torami. Siergiej Kowaliow mówił o braku wiary w narodzie sowieckim w marksizm i systemie komunistycznym utrwalanym wyłącznie brutalną siłą. Dubravka Ugrešić skupiła się na ludzkiej potrzebie bycia razem, kosztem własnej tożsamości i „pozycjonowaniu się” w obliczu każdego systemu. Ramin Jahanbegloo odniósł się do rewolucji religijnej jako buntu kreującego nowy system opresji i zniewolenia. Robert Faggen odleciał od pytania opowiadając o USA jako kraju na zbiorowym „haju” po użyciu antydepresantów i narkotyków. Aharon Shabtai w bardzo przejmującej wypowiedzi przeprosił, że na „ziemi Auschwitz” reprezentuje kraj, który utworzył getto Gazę i zabrał przyszłość Palestyńczykom.

Jako całość debata stanowiła ciekawy kontrapunkt do książki „Zniewolony Umysł”, która w swej wymowie wciąż nie jest jednoznaczna i prowokuje do różnych odczytań. Na koniec rozmowy Adam Michnik porównał dzieło Miłosza do książki Arona „Koniec wieku ideologii”. Podczas gdy Aron rozprawiał się z komunizmem jako wyłącznie ideologią, Miłosz rozprawiał się również z własnym życiem i z własnymi wyborami. Być może dlatego książka ta prowokuje do tak skrajnych, odmiennych i osobistych odczytań. Z debaty wynika, że nie nie jest ona obecnie rozumiana wyłącznie jako opis mechanizmów zniewolenia, jest raczej opowieścią o życiu jednostek w systemie, w którym strategii współpracy może być więcej niż cztery.

Debata została zorganizowana w ramach Festiwalu Czesława Miłosza.

Relację z debaty można przeczytać tutaj (Onet) i tutaj (GW), Wyborcza.pl opublikowała również zapis fragmentów debaty.

(pk)

Tagi: , , , , ,

Zniewolony umysł – Umysł wyzwolony

Logo festiwaluW najbliższą niedzielę, 25 października w ramach Festiwalu Czesława Miłosza odbędzie się niezwykła debata. Jej tematem będzie zniewolenie przez systemy – przez opresyjne ideologie, organizacje, fundamentalizmy religijne, czy nawet kulturę masową. Debata została przygotowana przez Adama Michnika, będzie On również jej moderatorem i gospodarzem.

Drugą [debatę] nawiązującą do „Zniewolonego umysłu” Czesława Miłosza, moderował będzie Adam Michnik, a udział w niej wezmą m.in. tak ciekawe osobistości jak legendarny rosyjski dysydent i wieloletni więzień sumienia Siergiej Kowaliow, znakomita pisarka Dubravka Ugrešić i podobnie jak ona zmuszony do życia na uchodźstwie po uwolnieniu z więzienia irański filozof Ramin Jahanbegloo. Konfrontacja ich poglądów na sposoby niewolenia umysłów przez ideologie, nacjonalizmy i fundamentalizmy religijne – oraz bronienia się przed tym zniewoleniem – będzie bez wątpienia pasjonującą przygodą.
(źródło: Festiwal Czesława Miłosza)

W debacie będą uczestniczyli również: Robert Faggen, Aharon Shabtai, Adam Zagajewski. Punktem wyjścia dla rozmowy zaproszonych intelektualistów będzie książka Czesława Miłosza:

Kluczowa debata Festiwalu za punkt wyjścia przyjmuje „Zniewolony umysł”, dzieło Czesława Miłosza, które po raz pierwszy ukazało się w roku 1953 i obnażyło mechanizmy kapitulacji intelektualistów przed totalitarnymi ideologiami. Temat ten nie przestał być aktualny i wciąż powraca w rozmaitych kostiumach historycznych, politycznych i kulturowych. Warto więc zastanowić się, w jakim stopniu diagnoza Miłosza sprzed ponad pół wieku jest trafna dzisiaj, na początku XXI stulecia w odniesieniu do postaw współczesnych intelektualistów wobec zagrożeń takich jak nacjonalizmy, fundamentalizmy religijne, kultura masowa i inne formy niewolenia umysłów.
(źródło: Festiwal Czesława Miłosza)

Może to być rozmowa o niełatwym „wyzwalaniu się” wciąż na nowo.

Organizator debaty i całego festiwalu, Instytut Książki zaprasza do Auditorium Maximum UJ przy ul. Krupniczej 33 o godzinie 16.00.

(pk)

Tagi: , , , , , , ,
wartopamiętać.info RSS
chirie auto chisinauChisinau Airport Rent a car